Grywalizacja w domu

Jak zachęcić dzieci do udziału w obowiązkach domowych? To proste! Wystarczy zastosować mechanizm grywalizacji, o którym mogliście przeczytać w jednym z naszych poprzednich artykułów. Jest to specjalny sposób, który wykorzystuje mechanikę znaną z gier komputerowych. Sposób ten wprowadza mechanizm współzawodnictwa pomiędzy uczniami i nagradza ich za starania. To nie tylko logiczny i wygodny sposób motywacyjny, ale też szansa na wzbogacenie procesu nauki o elementy rozrywkowe. A co, gdybyśmy chcieli w ten sam sposób zachęcić dziecko do innych czynności, niż nauka? Nic prostszego! Oto kilka prostych sposobów, dzięki którym możliwa stanie się grywalizacja w domu.

Grywalizacja w domu

Zajęcia domowe, czyli Zdobywca Punktów na co dzień

Po każdej, nawet (a raczej – zwłaszcza) najlepszej zabawie trzeba posprzątać, rozrzucone rzeczy należy poukładać na półce, a naczynia po obiedzie – pozmywać. Nikt nie oczekuje, aby młode dziecko przejmowało na siebie wszystkie obowiązki domowe. Niemniej, proste czynności w rodzaju pomocy w zmywaniu naczyń albo posprzątaniu swojego biurka od najmłodszego uczą dbania o porządek i utrzymywania domu w stanie ładu. Grywalizacja w domu może być sposobem, który łatwo przekona Twoje dziecko do takich czynności. Jeden lub nawet kilka punktów za pomoc w sprzątaniu, pozbieranie zabawek z podłogi i ułożenie ich na miejsce, tak samo jak punkt za każdy raz, gdy dziecko umyje zęby na początku dnia lub przed zaśnięciem, za nakarmienie lub wyprowadzenie na spacer psa oraz ogólnie opiekę nad domowymi zwierzakami – wszystko to z miejsca je zmotywuje, a Wy bez problemu znajdziecie zawsze chętną pomoc.

Młody Bystrzak – punkty za czytanie

Poziom czytelnictwa w Polsce od dłuższego czasu jest tematem debaty i niepokoju. Dane nie wyglądają najlepiej i wskazują na to, że przeciętny mieszkaniec naszego kraju czyta zaledwie jedną książkę przez dwa lata. A przecież czytanie jest czynnością jak najbardziej pożyteczną. Nie tylko rozwija umysł i wyobraźnię, ale też wzbogaca słownictwo i zwiększa umiejętność skupienia uwagi na dłuższej, bardziej wymagającej treści. Dzięki temu wszystkiemu wartościowa lektura stanowi znakomitą odtrutkę na wszędobylski przerost formy nad treścią. Czemu więc nie zachęcić swojego dziecka do czytania i nie sprawić, by to również była swego rodzaju grywalizacja w domu? Punktowanie pociechy za każdą przeczytaną książkę lub choćby rozdział, a później przeliczenie ich na Stopień Bystrzaka od razu pokaże mu wymierny stopień rozwoju.

Grywalizacja w domu

Ranking na miarę Waszej rodziny

Taki sposób nagradzania nie tylko powinien okazać się satysfakcjonujący dla młodych domowników, ale również klarowny i widoczny. Punkty, które przyznajemy dziecku za kolejne osiągnięcia, powinny być nie tylko pogrupowane na kategorie. Pomoc w domu, sprzątanie, czytanie. Powinny być też dobrze widoczne widoczne, aby dziecko mogło się nimi pochwalić. Można wykorzystać w celu punktacji nawet nie tylko diamenty, ale magnesy, naklejki, odpowiednie symbole zaznaczane w specjalnie do tego przygotowanej tabeli. Tutaj macie pełne pole do popisu i odpowiedniej wizualizacji, która będzie Wam dobrze się kojarzyła (jeśli np. byliście z dzieckiem na niezapomnianych wakacjach w ciepłych krajach, to czemu nie zastosować punktacji wyobrażonej w postaci palemek?). Uzupełniajcie to wraz z dzieckiem i bawcie się dobrze. W przypadku rodzeństwa cała zabawa wzbogaca się o element zdrowej rywalizacji. Dzieci będą mogły porównywać nawzajem swoje postępy i działania. Grywalizacja w domu sprawi, że Wasza pociecha stanie się Zdobywcą Wiedzy nie tylko przed ekranem tabletu, ale i w życiu codziennym. A jeśli jakimś sposobem nadal Was to nie przekonuje? Zarejestrujcie się na naszej stronie czym prędzej i sprawdźcie sami, jak dobrze grywalizacja sprawdza się jako sposób na motywację!

Możesz również polubić…

6 komentarzy

  1. Pan Tikczer pisze:

    Dobry wstęp. Budowanie systemu punktowego, rang i prestiżu to zdecydowanie lepszy pomysł na budowanie wewnętrznej motywacji (Motywacja 3.0 jak to nazwał D. Pinker) niż wręczanie nagród materialnych. Jeśli spytać kogoś o grywalizację, to poleca się najczęściej książkę Pawła Tkaczyka. Moim zdaniem przegadaną. Mnóstwo ciekawych pomysłów grywalizacyjnych można natomiast znaleźć w tej pozycji: Gabe Zichermann, Christopher Cunningham, Grywalizacja. Mechanika gry na stronach WWW i w aplikacjach mobilnych, Helion 2012. Proszę się nie przejmować tymi “www i w aplikacjach mobilnych”, mechanizmy tam zaproponowane można z powodzeniem przenieś na życie “analogowe” 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *